Świadectwa uczestników rekolekcji, które odbyły się 9-10.12.2017 w Przysieku:
Przyjechaliśmy na rekolekcje, by spotkać się z ludźmi, którzy jak my mają problem z niepłodnością. Spotkaliśmy świetnych ludzi, co dało nam siłę, nadzieję, by nasza niepłodność przyniosła owoc, nie tyle w dzieciach, ale w szerzeniu Boga. /Aga/
Zobaczyłem, że nie jestem sam w tym problemie. Dziękuję, że organizujecie, że Jesteście! Chwała Panu za to dzieło. /M.M./
Rekolekcje zbudowały nadzieję i dały światło na dalszą drogę w dążeniu do potomstwa. /Wojciech/
Mimo oporów warto było przyjechać. /Uczestnik/
Rekolekcje dały mi impuls do tego, żeby zacząć jeszcze raz starania o potomstwo. Pokazały, że nie wykorzystaliśmy wszystkich możliwości. Pokazały mi aspekt psychologiczny naszej sytuacji, o którym wcześniej w ogóle nie myślałam. /Kinga/
Czułem, że nie jestem sam, że mogę się podzielić moim intymnym problemem. Zachęcam, dlatego, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Dla każdego ma plan. Bóg zapłać. /Arek/
Rekolekcje dały mi wzmocnienie do dalszego działania, nadzieję, umocnienie w wierze i zrozumienie, że trud niepłodności umocnił nasze małżeństwo. /Monika/
Rekolekcje te utwierdziły mnie w przekonaniu, że wybraliśmy wspólnie z małżonką słuszną drogę – adopcję. Pozwoliły wymienić doświadczenia z uczestnikami, poznać ich radości i ból. Dzięki rekolekcjom przypomniałem sobie, że towarzyszy mi Chrystus i Jemu ufając nie muszę się niczego obawiać. Jeżeli czekasz na potomstwo i czekanie to boli, weź udział w podobnym wydarzeniu, a ból ustąpi. /Fabian/
Utwierdziłam się w przekonaniu, że jestem już „po”. Czekam na dzieci. Nie boli już mnie to tak, jak inne osoby. Jestem oczekująca 🙂 /Martyna/
Rekolekcje dają nadzieję i „Powera” do działania. /Paweł/
Rekolekcje napawają nadzieją, wsparcie, pokazują inne drogi, możliwości. Bardzo wiele dają Wasze świadectwa oraz rozmowa z innymi małżeństwami, które mają ten sam problem. /Justyna/
Przeszłam już proces leczenia także naprotechnologicznego, słyszałam wiele historii ludzi, którzy doczekali się potomstwa, uczestniczyłam w rekolekcjach i wielu modlitwach o uzdrowienie. Myślałam, że nic już nie mogę otrzymać. Jednak dostałam od Pana wiadomość, że dla Niego nie ma nic niemożliwego, w słowie Bożym i poprzez świadectwa osób. W chwili totalnej niewiary i załamania dostałam nowy zastrzyk nadziei, Pan chyba zawsze daje wtedy, gdy myślimy, że nic nie możemy już dostać. /Uczestniczka/
Po przełamaniu pierwszych lodów – szczere i otwarte oraz budujące rozmowy. /Nico/
Rekolekcje dały mi zrozumienie, że co by się nie stało w przyszłości to trzeba to przyjąć i iść ze swoją ukochaną drugą połówką. /Uczestnik/
Spotkanie z parami, które mają taki sam problem jest bardzo budujące. Świadectwa par, które przebyły już tę trudną drogę i są szczęśliwymi rodzicami dają nadzieję na to, że nam też się uda. 🙂 /Monika/
Rekolekcje dały mi zrozumienie odczuć mojej żony, a także i moich, spotkanie z żywym Bogiem w osobach tu obecnych i słowa: by zrobić wszystko co możemy. /Uczestnik/
Co dały mi rekolekcje?
– spojrzenie na mój problem w inny sposób
– uświadomienie sobie pewnych kwestii i poukładanie ich w głowie
– informują, że nie jesteśmy jedynymi, inni też są, czasem ich historie wydają się bardziej dramatyczne
– uświadomienie sobie jak poprawić relacje małżeńskie, gdzie szukać pomocy /Bogumiła/
Rekolekcje pomogły zrozumieć mi problem utraty płodności i wskazały mi kierunek na pogodzenie się ze stratą. Te dwa dni pomogły dostrzec problem w naszym małżeństwie a co dalej pozwala rozpocząć prace naprawcze. /Remi/
Na tych rekolekcjach odkryłam, że Bóg mnie kocha, co więcej doświadczyłam tego. Już nie musi mi „dać” dziecka jako dowodu swojej miłości. A wcześniej tak to czułam i nasz relacja była kiepska. Odkryłam też, że Bóg kocha życie, że nie ma go w mojej niepłodności. Świadectwa innych utwierdziły mnie, że tu chodzi o moją wytrwałość, wiarę… o zaufanie Bogu. Nawróciłam się tu. Dziękuję Bogu i jego pokornym narzędziom. /Marta/
Rekolekcje te to czas spędzony z ludźmi w podobnej sytuacji, który pokazuje, że na jeden problem można patrzeć na kilka sposobów i że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście i że zawsze jest nadzieja. Te dwa dni to czas do przemyśleń i zastanowienia, do dialogu ze współmałżonkiem i z Bogiem. Uczestniczyłem w wielu rekolekcjach i dniach skupienia dla małżeństw z takimi problemami – żadne nie dały mi tyle co te. Z całego serca polecam. Rekolekcje te to również czas poznania wspaniałych ludzi z całej Polski, z którymi na pewno chciałbym utrzymywać kontakt. /Marcin/
Rekolekcje dodały mi sił na rozpoczęcie dalszych kolejnych kroków, dodały mi odwagi 🙂 Dziękuję Panu Bogu za Was i czas, który został mi dany. /Marlena/
Każde świadectwo coś wnosi w nasze życie. Bardzo luźna atmosfera, super prowadzący, specjaliści na wysokim poziomie. Polecam wszystkim panom, którzy nie mają już pomysłu na dalszą walkę w tych trudnych chwilach. /Uczestnik/
Te rekolekcje były czasem spotkania z ludźmi, choć tak różnymi, to tak bardzo podobnymi do nas. Takie spotkanie daje możliwość spojrzenia na swój problem niepłodności z innej perspektywy. Rekolekcje były szansą poznania wspaniałych ludzi, wymiany doświadczeń, szukania nadziei. /Marta/
Wspaniały czas wzmacniający więź małżeńską. Możliwość spotkania wspaniałych ludzi z podobnymi problemami. Duża dawka wiary nadziei i miłości, a również potrzebnych informacji dotyczących problemu. /Tomek/
Rekolekcje pogłębiły moją więź z mężem – fantastyczny pomysł z odnowieniem przysięgi małżeńskiej. Odzyskałam nadzieję na to, że mogę zostać mamą. Odzyskałam siły i determinację, by starać się dalej. Wierzę, że nasza niepłodność jest po coś, że już ma swoje dobre owoce. /Ania/
W sferze problemów tacierzyństwa otrzymałem ogromne wsparcie, a także naładowałem baterie potrzebne do walki o dzidziusia. /Tomek/